najpierw z Łukaszem powariowaliśmy

Środa, 18 czerwca 2008 · Komentarze(0)
najpierw z Łukaszem powariowaliśmy za Maltą
(godna uwagi piękna wywrotka po kontakcie z wystającym pieńkiem - lewa noga zaszła w reakcję z korbą i polała się krew. po sprawdzeniu w domu okazalo się także że krwawił troszkę moj maximus gluteus:P)
a potem z Zosią kawałek się przejechać

aha: no i testy ubranka firmy fast rider - okazał się wytrzymalszy niż się zapowiadał i z wywałki wyszedł bez skazy (a trzeba przyznać że troszkę szorowałem po ziemi.)

a wieczorem cytadela i rusałka z lukasem
druga gleba, noga podziurawiona z drugiej strony i to jeszcze lepiej niz za pierwszym razem

dodatkowo padła piasta z tyłu

oj nie mam dzisiaj szczescia

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczes

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]