Komentarze (2)

sam byłem awarią:P
przedłużający się start = niemal brak rozgrzewki = po 3 okrążeniu byłem dętka. Jak mi drugi raz spadł łańcuch to już mi się nie chciało wracać z powrotem na rower.
xc nie dla mnie:P
wracam do maratonów;)

biera 15:16 czwartek, 10 kwietnia 2008

Co za awarię miałeś na wyścigu?

sebekfireman 08:57 czwartek, 10 kwietnia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa etylk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]